niedziela, 13 lipca 2014

Surprise box & first two days!

Jestem w Woodinville dopiero drugi dzień, ale już czuję się tu naprawdę dobrze! Wczoraj większość dnia spędziłam w swoim pokoju - porozmawiałam ze znajomymi, rodzicami, do końca się wypakowałam. Wieczorem zeszłam na dół na kolację ok. 19 i siedziałam z Hostką do 23! W międzyczasie dałam wszystkim prezenty, z których strasznie się ucieszyli, słodycze znikneły w ciągu kilku minut, a Host od razu napił się z kieliszków! Nie pisałam o tym jeszcze, ale dokupiłam Hostom miód pitny w ślicznej butelce, która meeeega im się spodobała. Później omówiłyśmy sobie z Hostką moje obowiązki (które naprawdę bardzo mi odpowiadają), w przyszłym tygodniu muszę kilka razy zajechać po C., bo zaczyna mu się soccer camp... ale i tak Hostka co jakiś czas zatrzymywała się i mówiła... "chociaż w sumie babcia może go odebrać, więc zobaczymy jak będziesz się czuć", haha babcia w pobliżu to dobra opcja! <3 Ale nie no, nie będę siedzieć na tyłku, chętnie się przejadę, zwłaszcza że jazda moim nowym cudeńkiem jest NIESAMOWITA, o czym przekonałam się dzisiaj. Gdzieś w okolicach godziny 11 przyszła Hostka i zapytała czy jestem gotowa, by wypróbować swój samochód. Yes, sure!!! Co prawda strasznie się bałam, ale było super. Jazdę automatem ogarnąłby nawet mój pies(ek) <3. Pojechałyśmy do Costco (Hostka uwieeeeelbia ten sklep) i Target, kupiłyśmy mnoóóstwo jedzenia (prawie się nie mieściło w bagażniku)... wszystko tu jest takie wielkie i pakowane po kilka(naście) sztuk. "Nasza" spiżarnia jest większa niż sklep spożywczy pod moim blokiem w PL... (czas zacząć kupować ubrania XXXL). Teraz znów mam chwilę dla siebie, a za niedługo zjeżdza się rodzina Hostów na moją imprezę powitalną (barbecue!).... judges are coming.. Pogoda jest przepiękna, więc zapowiada się ciekawy wieczór :)!

 Widok z mojego okna.. za niedłługo dodam osobną notkę i pokażę Wam dokładniej moją okolicę! 

Wspomniałam wczoraj o pudełku, które znalazłam w swoim pokoju. Są w nim prezenty powitalne od hostów. Dostałam mnóstwo naprawdę świetnych rzeczy, here they are:

Notes z najcudowniejszą okładką EVER, 100$ na benzynę, karta podarunkowa do TjMaxx, Subway'a, ponad 100$ do wydania w dowolnych sklepach, dwa bilety na film, karta podarunkowa do pizzerii (podczas rozmowy na Skype wspomniałam kiedyś, że moim ulubionym daniem jest pizza, bo nie wiedziałam co powiedzieć a to mi przyszło jako pierwsze do głowy :D Słodko z ich strony, że zapamiętali), dwa kubki "w razie gdyby mi się zachciało pić podczas jazdy samochodem", i mega cute spodnie od piżamy z napisem Woodinville <3! I jeszcze dostałam od nich nowy telefon - Nokia Lumia 520 (Host pracuje w Microsofcie, więc mogłam się spodziewać, że mój telefon będzie miał Windowsa :D), Hostka spytała czy chce iPhona "jak wszyscy inni", ale nie będę wybrzydzać, bo mój obecny strasznie mi się podoba! <3

Ogólnie ja na razie jestem przeszczęśliwa, bo wszystko idzie doskonale! Zobaczymy jak będzie w przyszłości :)! Do zobaczenia później, zdjęcia z Nowego Jorku wciąż czekają!

20 komentarzy:

  1. każda rodzina jest tak zamożna, czy Ty akurat do takiej trafiłaś? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie mam pojęcia jak to jest, ale ja miałam na profilu 7 rodzin i praktycznie wszyscy byli jakimiś lekarzami/prawnikami/naukowcami itd... myślę, że większość nie narzeka na brak pieniędzy, ale w programie są tysiące rodzin, ciężko powiedzieć :)

      Usuń
    2. nie, nie każda. moja (jeszcze moja) akurat jest, ale są też w programie rodzinki, dla których au pair jest naprawdę po prostu tańszą opcją opiekunki i kierowcy w jednym

      Usuń
  2. Super widok z okna<3 tak zielono. Ja też mieszkam bliziutko lasu więc mam podobnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taak, jest naprawdę prześlicznie ♥ A gdzie dokładnie mieszkasz, jeśli można wiedzieć :)?

      Usuń
  3. Kochani są! Czkeam na zdjęcia okolicy bo zapowiada się pięknie

    OdpowiedzUsuń
  4. Cuudnie masz <3 oby tak zostało! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam taką nadzieję...
      PS. Powodzenia Ci życzę ♥ Na pewno sobie poradzisz!

      Usuń
  5. Ja mieszkam w Polsce (niestety) zapewne nie będziesz wiedziała jak podam nazwę miasta, bo to mała mieścinka na warmii i mazurach :) Ale po skończeniu szkoły policealnej, czyli za dwa lata, będę baaardzo się starała o wizę i może moje marzenia też się spełnią <3

    OdpowiedzUsuń
  6. ładny widoczek :D Oby relacje z rodzinką układały się jeszcze lepiej,pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow, to miło z ich strony, że dają Ci tyle prezentów. :) Z Twojego opisu wynika, że to naprawdę mili ludzie.

    OdpowiedzUsuń
  8. To widzę że na bogato cię przywitali! ;)
    Gratuluje Rodzinki i powodzenia :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Opowiedz coś o swojej rodzinie jeśli możesz i wstawiaj duuuuużo zdjęć ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kolejna notka będzie albo o Nowym Jorku, albo właśnie o mojej rodzinie :*!

      Usuń
  10. masz cudownych hostów i jak czytałam te dwie ostatnie notki to, aż mi się płakać zachciało im such a pussy haha mam nadzieje, że będzie Ci u nich cudownie.
    jakim autkiem się wozisz? ;d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://photos3.automanager.com/017259/42722432eb1a450f990a05833d831477/9acdba003e_640.jpg <3

      Usuń
  11. Ojejj szczerze ci zazdroszcze naprawde cie tam rozpieszczają a okolica widac piękna powodzenia :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudownie tam masz! jak czytam Twoje notki to tak jakby inny świat, inne życie. USA to również moje marzenie i musze zrobić wszystko, żeby tam byc! Ciesz sie tym i korzystaj z czasu!:)

    OdpowiedzUsuń