Wycieczka po Nowym Jorku, choć krótka i niewygodna, i tak znajduje się na liście najlepszych momentów mojego życia. W końcu jechałam ulicami miasta, o którym marzyłam od wieeeeelu lat... i nadal marzę - już teraz wiem, że MUSZĘ tu wrócić. <3
Nie wierzę, że to się dzieje.
PS. Postanowiłam, że dodam kilka notek z wczorajszego dnia, bo mam naprawdę dużo zdjęć do pokazania! Jeszcze dzisiaj postaram się dodać kolejną. Buziaki!
cudownie! zazdroszcze Ci i mam nadzieje, że moje marzenie by zobaczyc NY i ogolnie USA również sie spełnią:) wypoczywaj baw sie dobrze i korzystaj z tego czasu ;)
OdpowiedzUsuńTeraz mogę to powiedzieć - MARZENIA NAPRAWDĘ SIĘ SPEŁNIAJĄ ♥♥♥ Dziękuje!
UsuńSame się nie spełniają :)
UsuńOczywiscie, że nie :) Trzeba na nie zapracować, ale chodziło mi o to, ze jak się chce, to się potrafi <3 Dla mnie marzenie o życiu w USA było kiedyś surrealistyczne, a dzisiaj? Jestem tu <3
UsuńWow jak pięknie *.*
OdpowiedzUsuńale zazdroszcze <3
OdpowiedzUsuńAle tam jest pięknie <3 Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się to zobaczyć na żywo.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę :D Czekam na więcej zdjęć. Jeszcze raz powodzenia :*
Zazdroszcze totalnie <3 Mam nadzieje, ze wszystko bedzie u Ciebie okej. Marze o au pair, ale jeszcze pare lat mi brakuje ;)
OdpowiedzUsuńPięknie. *-* Jak ja kocham te taksówki.. xd Są takie fajne.. :D (Wiem jestem dziwna. ^^)
OdpowiedzUsuńHahah wiem o czym mowisz! :D
Usuńumieram z kazdym nastepnym zdjeciem!
OdpowiedzUsuńzazdroooo,wielkie zazdro :D
OdpowiedzUsuńAle masz super,tak bym chciala byc w NY <33
Mam jeszcze prośbę,wez kogos na bloga PLL bo szkoda zeby taki super blog upadl :(
Super, że tak na bieżąco wstawiasz posty!
OdpowiedzUsuńDaj znać, jak było dzisiaj z poznaniem rodzinki :)
Oczywiście :*
Usuń