wtorek, 8 lipca 2014

Already in love with USA!

Lot z Krakowa do Monachium był moim pierwszym lotem w życiu i będę go wspominać bardzooo dobrze, bo naprawdę jest to niesamowite przeżycie! Jednakże, widoki z drugiego lotu (Monachium-Newark) zdecydowanie na dłużej pozostaną mi w pamięci. Otóż, przeszczęśliwa z faktu, że mogłam obejrzeć Divergent w lepszej jakości niż oglądałam poprzednio, skupiłam się właśnie na tym. Cały pokład był zaciemniony, bo wszyscy spali i pozasłaniali okna. Przez przypadek ogarnęłam ekran kobitki obok (która, swoją drogą była przecudowna i opowiedziała mi historię swojego życia hahah słodka <3) i zobaczyłam, że aktualnie jesteśmy nad Grenlandią. Od razu odsłonełam okno i nie mogłam uwierzyć w to co widzę. Najpiękniejsza rzecz na świecie, na zdjęciach i tak tego nie widać. Do teraz czuję ciarki!


Po wylądowaniu w NJ, zobaczeniu widoków, powstrzymywaniu się od płaczu (tym razem ze szczęścia) i za długim oczekiwaniu na samochód, w końcu znalazłyśmy się w hotelu! Co jak co, ale jest naprawdę przemegazajebisty i chciałabym zostać w nim jak najdłuzej :< 


Nawiązując do tytułu notki - wiem, że to może być głupie, ale naprawdę od razu pokochałam USA! Nawet wizyta w "barze" była ciągiem zaskakujących wydarzeń, które sprawiły, że uśmiech nie schodził mi z twarzy! Wszyscy są chetni do rozmowy, uśmiechnięci, wypytują o przeróżne rzeczy, strasznie mi się to podoba! Na luzie. A co najważniejsze, jest tu przepięknie!
Dopiero chwilę temu poznałam swoje współlokatorki/przyszłe sąsiadki i kamień spadł mi  z serca, wydają się być naprawdę super!

7 lipca jest moją szczęśliwą datą♥♥

PS. Chyba nie da się już bardziej kaleczyć angielskiego, niż ja to robię dzisiaj. Super :D

12 komentarzy:

  1. Czytałam całą notkę z uśmiechem na twarzy i lekką zazdrością :) Mam nadzieję że mi też się uda za rok. A tym czasem baw się, korzystaj z życia, uśmiechaj i nie zapomnij o nas, bo z niecierpliwością czekamy na twoje wpisy :)

    Pozdrawiam ! :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak to jest z tym czasem tutaj jest napisane że dodałaś o 3;35 a tam która była godzina ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Hahaha ważne, że bezpiecznie doleciałaś. I cieszę się razem z Tobą :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jestem, aż zdziwiona, że się nie rozpłakałaś. Przecież to było twoje WIELKIE MARZENIE :)
    Ja sama chciałabym zostać au pair, ale przede mną jeszcze 6 lat lub więcej.
    Mam nadzieję, że wszystko ci się ułoży <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba byłam w zbyt duzym szoku :) Rozpłakałam się podczas wycieczki do NYC :D

      Usuń
  5. Prześlij więcej zdjęć z USA :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zazdroszczę <3 Grenlandia <3 Piękne zdjęcia, chciałabym zobaczyć to wszystko w realu. :d Rób więcej zdjęć. :D Powodzenia w USA! ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne zdjęcia!!! Trzymaj się! Zazdroszczę NY!

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziekuję Wam + zdjęć będzie sporrroooooo, wszystko w swoim czasie :D

    OdpowiedzUsuń