środa, 4 stycznia 2017

Chicago part 1!

Happy New Year!
 Miejmy nadzieję, że 2017 będzie najlepszym rokiem dotychczas - takim, o którym będziemy opowiadać wnukom, ba, nasze wnuki będą powtarzać swoim nasze tegoroczne historie. Damy radę? Damy! A tak na serio - uwierzcie w swoje marzenia i nie bójcie się ich spełniać.
***

Okej, przyznam się bez bicia. Nic tu nie dodaję, bo nie potrafię zabrać się za pisanie... mam jednak zdjęcia, którymi chętnie się z Wami podzielę :)
Dzisiaj przygotowałam dla Was fotki z pięknego Chicago, w którym spędziłam prawie tydzień. Udało mi się zobaczyć tam naprawdę dużo, za co jestem mega wdzięczna mojej rodzinie (którą poznałam dopiero na miejscu). Muszę przyznać, że miasto to zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Mnóstwo drapaczy chmur, które uwielbiam, a zaraz obok jezioro i plaża, cudo. Teraz wiem dlaczego tak wielu moich znajomych, jeszcze z czasów au pair, najbardziej zachwycało się własnie Wietrznym Miastem.


 Zapraszam do rozwinięcia :)



Rzeka w samym środku wielkiego miasta, coś niesamowitego. Płyniesz łódką, patrzysz przed siebie i za siebie - woda. Patrzysz w górę i widzisz ogromne wieżowce. Dwa światy, przeplatające się w cudowny sposób. 


I na koniec dzisiejszej notki... Najpiękniejszy widok mojego życia.


Wiecie co? Czasem (często) nie dochodzi do mnie to, jak wiele szczęścia miałam w życiu. Udało mi się zrealizować największe marzenia, byłam w miejscach, o których nawet nie śniłam... To wszystko jest takie nierealne! Dlatego, wracając do samego początku tego posta - zachęcam Was do tego, abyście brali swoje marzenia na poważnie...
"Don't let your dreams just be dreams"

Następnym razem zobaczycie zdjęcia z Navy Pier, czyli przepięknego, pełnego atrakcji "portu", który znajduje się na liście 50 największych atrakcji turystycznych świata, a także zdjęcia z Sears/Willis Tower - prawie najwyższego budynku w USA. 

Dajcie znać jeśli macie jakiekolwiek pytania, chętnie na nie odpowiem.
Buziaki!

2 komentarze:

  1. Pięknie! Chyba muszę dodać Chicago do mojej listy "must see" w USA :D W jakim miesiącu tam byłaś?

    OdpowiedzUsuń