wtorek, 14 kwietnia 2015

To extend or not to extend...

... that is the question..
 
Hej! Baaaardzo czesto dostaje pytania dotyczace mojej przyszlosci, juz wcale nie tak odleglej. Za mniej niz 3 miesiace koncze program! Dacie wiare? Dopiero co opisywalam swoje przygody z zalatwianiem wyjazdu, a tu juz czas na to, aby sie spakowac i wsiasc w samolot.
 

 
Jednakze, nie do Polski.
Zdecydowalam sie przedluzyc program o kolejnych 12 miesiecy.
Pozwolcie, ze opowiem jak to z tym wszystkim bylo.
Na poczatku programu bylam przekonana, ze zostane tu na dwa lata. Pod koniec roku 2014 stwierdzilam, ze zbyt wiele zostawilam w Polsce, wiec jednak wroce. Narobilam mnostwo planow, spedzalam godziny czytajac o kierunku moich studiow, w myslach meblowalam sobie wlasne mieszkanie, mialam co do dnia zaplanowane wycieczki po Polsce i nie tylko, bo poczatkiem wrzesnia chcialam wybrac sie do Berlina, aby spotkac sie z Julia i Annika, zalatwilam nawet miejsce na zlot fanow serialu, o ktorym pisze drugiego bloga. Decyzja byla juz "pewna" - wracam do Polski.
W marcu polecialam z kolezanka do Californii. Zatrzymalysmy sie u couchsurferow (btw. przemili ludzie i ciekawe doswiadczenie). Oczywiscie duzo rozmawialismy i ja powiedzialam im, ze wracam w lipcu do Polski, chociaz bardzo chcialabym jeszcze pozwiedzac stany. Zapytali mnie dlaczego wiec nie zostane, a ja nie moglam znalezc odpowiedzi. W sobote mielismy wycieczke po Los Angeles i okolicach. Jeszcze rano przekonana bylam o swoim powrocie, pamietam, ze powiedzialam kolezance "I'm done with this program". Wyobrazcie sobie jej mine, kiedy wieczorem tego samego dnia powiedzialam jej "I'm extending". :D

Spontaniczne decyzje zawsze sa najlepsze, mam nadzieje, ze tym razem bedzie tak samo.
 
Spodobalo mi sie to, ze bedac tutaj tak naprawde nie znam dnia ani godziny, kiedy spelni sie moje kolejne marzenie. Kocham mozliwosc podrozowania i zwiedzania miejsc, o ktorych nawet nie snilam lub odkrywania takich, o ktorych istnieniu nie mialam zielonego pojecia. Skoro juz jestem tutaj, w USA, to postanowilam skorzystac z szansy. Moi rodzice kolejny raz byli mega pomocni, tak samo jak rok temu. Wiadomo, nastawili sie na moj powrot, ale kiedy sami to wszystko przemysleli to powiedzieli, ze bede glupia, jesli nie zostane :D
 
Doskonale rozumiem au pairki, ktore wracaja do domu po pierwszym roku (bo malo brakowalo, a bylabym jedna z nich), oraz te, ktore przedluzaja. Nie ma "lepszej" i "gorszej" decyzji, kazda jest uzalezniona od wielu INDYWIDUALNYCH czynnikow.
 
Ah, zapomnialam dodac, ze PRZEDLUZAM Z NOWA RODZINA.
Na drugi rok straaaaaasznie chcialabym znalezc HF w Californii i tego bede sie trzymac. Jednakze, jesli juz nie bede miala duzo czasu na szukanie, to wezme inny stan, zawsze to cos nowego. Poza tym, postanowilam, ze jesli drugi rok bedzie dla mnie meczacy i nie bede szczesliwa, to po prostu wroce do Polski. Przerwanie programu w drugim roku nie niesie juz za soba takich konsekwencji jak wtedy, gdy ktos zrobi to w pierwszym.
 
Jakis czas temu wyslalam wszystkie dokumenty do AuPairCare, zostalam zatwierdzona przez agencje oraz Department of State.. teraz tylko czekam na otwarcie profilu i nowe matche!
 
Z tego co mi sie wydaje, to moj profil ma byc dostepny juz od tego czwartku, takze zaczynam sie stresowac... Powtorka z rozrywki :D Znow bede nerwowo sprawdzac maila co sekunde... I nie moge sie tego doczekac!
 
Zapowiada sie ciekawy czas :)
Nie wydaje mi sie, zebym na biezaco opisywala matche (zakladajac, ze ktos sie wgl pojawi haha), na pewno zrobie notke podsumowujaca. Jednakze, z ASKa dowiecie sie na pewno o wiele wiecej, takze zapraszam!
 
 
 
Buziaki!

14 komentarzy:

  1. Woohoo! Ja też już jestem mega podekscytowana, bo mi room otwieraja dziś lub jutro! :D
    btw, 18 min i kupuję bilety!! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yaaaaaaaassss :D Mam nadzieje, ze zwiedzajac NYC bedziemy mogly juz poopowiadac sobie o naszych nowych zarabistych rodzinkach haha <3

      Usuń
  2. Podejmowanie takich decyzji jest najtrudniejsze, bo zawsze coś się traci. Mam nadzieję, że nie będziesz żałowała przedłużenia programu i że będziesz się tak dobrze bawić jak my czytając Twoje posty z ,,odległego świata znanego tylko z opowieści". :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokladnie, to byla trudna decyzja, ale na chwile obecna dobrze sie z nia czuje :) Poza tym, tak jak napisalam - zawsze moge wrocic do PL! Aahhhh, dziekujeee bardzo ♥♥

      Usuń
  3. Supeeeer ! Oby nowa rodzinka byla przewspaniala !

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniale! Trzymam mocno kciuki za rodzinkę w CA:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje! Ja rowniez trzymam kciuki za nowa rodzinke, ktora okaze sie PERFECT! Do trzech razy sztuka :*!

      Usuń
  5. Ja cały czas nie wiem czy przedłużę, czy nie.. ale jestem dopiero 2.5 miesiąca, więc wszystko przede mną.
    Zastanawia mnie tylko, czy jak się przedłuża z inną rodziną, to jak reaguje ta obecna rodzina... jak było z Twoją?
    Mi by było chyba ciężko po roku z moimi zdecydować się na kogoś innego, mimo, że bardzo bym chciała inne miejsca też zobaczyć...

    W każdym razie.. cieszę się i gratuluję! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rodziny reaguja roznie, moja akurat zareagowala spoko, ale i tak jest dziwnie np. jak sie Hostka pyta o matche i wgl :D Da sie przezyc :)

      Dziekuje!

      Usuń