niedziela, 13 kwietnia 2014

Kolejne matche!

Tydzień temu (w piątek) na moim profilu pojawiły się dwie kolejne rodziny, pierwsza: Irvington, NY (trójka dzieci), druga: Bethesda, Maryland (czwórka dzieci). W dalszym ciągu to nie TO. Miałam cichą nadzieję, że przez ten weekend znów coś się ruszy, jednak cisza. Ale nie ma się co demotywować, to dopiero dwa tygodnie od otwarcia roomu, a na głowie mam teraz tak dużo spraw, że mam czym odciągnąć myśli o rodzinkach i zorganizować sobie czas w ciekawy sposób - tak, by nie dopuścić się do nudy i wykańczającej niecierpliwości :)!


Sezon ognisk rozpoczęty<3.

11 komentarzy:

  1. Rodzina z NY z chłopcami-bliźniakami i dziewczynką? Miałam taką rodzinkę na profilu i rozmawiałam z hostką - była mega miła i miałam mieć z nimi drugą rozmowę, ale zdecydowałam się na match :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie Ci sami, faktycznie, Hostka przemiła :) Ale cóż, szukam dalej, a Tobie jeszcze raz gratuluję PM!

      Usuń
  2. Czwórka dzieci. Wow wyzwanie!
    No nic, trzymam kciuki za kolejne matche - niech któryś będzie sukcesem! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No czwórka to już spora gromadka, fakt, nie lada wyzwanie! :) Dziękuję!

      Usuń
  3. Ale Ci zazdroszczę tych matchy!!!! :) dalej trzymam kciuki za PM :)

    OdpowiedzUsuń
  4. niech tylko sie cieplej zrobi <3

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja mam pytanie. nie boisz się,że któraś z tych rodzin może sprawiać tylko wrażenie takiej fajnej,a co do czego mogą być to totalni psychole lub zrobić ci krzywdę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie boję się, ale jestem w stu procentach świadoma takiego zagrożenia.. wiem, że różni ludzie zapisują się do tego progamu, a uśmiechy i nie wiadomo co jeszcze mogą okazać się grą pozorów, ale mimo wszystko chcę zaryzykować :)

      Usuń
    2. a twoi rodzice jak zareagowali na to,że niesie to za sobą takie zagrożenie?

      Usuń
    3. Ogólnie to oni od początku byli zachwyceni tym pomysłem, bardzo im się spodobał, ale powiedzieli mi, że jak będę się czuła źle/niepewnie, to mam się nie martwić, bo pomogą mi wrócić do domu (w sensie, że postarają się kupić bilet, bo w takiej sytuacji placi się samemu)..
      Nie ma co się dołować, ja na razie myślę o dobrych stronach, może akurat tych złych będzie bardzo mało.. Czas pokaże :)

      Usuń